Motocykle i jednoślady - Jedyne takie forum Bez Cenzury !!!<
Tak | 54% - 6 | |||||
Nie | 45% - 5 | |||||
|
Latawiec
Oczywiście ruszanie oraz z jedynki na dwójkę jak najbardziej używam sprzęgła ale wyżej ... jakos po pierwsze wygodniej mi bez, a po drugie jakos mam wrażenie że w skrzyni się tworzy taka siła bezwładnosci przez ten ułamek sekundy kiedy zmieniam bieg, że nie słychac wogóle momentu zmiany biegu.
Pomijając, że w Hornecie 900 biegi i tak wchodzą cicho to i tak mam wrażenie że skrzynia lepiej się czuje gdy tego sprzęgła nie uzywam.
Proszę o wypowiedzi .. najlepiej mechaniorów
Offline
Latawiec
ja jak zapomnę to wrzucam bez,ale przewaznie to delikatnie muskam sprzęgiełko
Offline
Cały pic polega na pracy prawej ręki z odejmowaniem i dodawaniem gazu.
Po prostu robisz w ten sposób wyrównanie prędkości obrotowej wału korbowego która jest podawana na kosz sprzęgłowy poprzez koło zębate, z kołem które jest napędzane przez zębatkę zdawczą skrzyni biegów. Jak wyrównasz te dwa momenty to skrzynia lata w górę i dół bez zająknięcia. Kiedyś w samochodach przy braku synchronizacji robiło się przegazówkę chodziło dokładnie o to samo, wyrównanie obr/ i momentów na poszczególnych elementach.
Ja tam troszkę z artykułów Tomka Kuliga wyniosłem jedno: noga/ręka/noga. Chodzi o to że przy zmianie biegów np. w górę, noga lekko naciska wajchę do góry az czujemy opór, odcinamy gaz, wbijamy bieg, dodajemy gazu, opuszczamy nogę. Te trzymanie nogi powoduje że bieg nawet jak słabo zaskoczy nie wypadnie.
Ja używam tylko do wbicia jedynki, czasem ale nie zawsze drugiego biegu.
Ostatnio edytowany przez Wojt@s (2009-05-12 19:04:30)
Offline
Latawiec
Z moich obserwacji widze ze ludzie, ktorzy wiedza jak zbudowany jest silnik i skrzynia biegow zazwyczaj sa bardziej za ta technika natomiast ci ktorzy nie analizuja jak pracuja wszystkie elementy w srodku mowia ze zmiana bez sprzegla to zabojstwo dla skrzyni biegow. Sam do konca nie bylem pewien ... nauczylem sie jezdzic bez sprzegla od kolegi, ktory de facto jest mechanikiem i od tego czasu wyrobilem sobie juz ten odruch o ktorym Wojtas wlasnie piszesz. Balem sie jednak zawsze ze ... moze mi sie jednak wydaje ze to dobra technika i ze ta skrzynie w koncu zabiję. Ale skoro kolejna osoba mowi mi ze nie jest to szkodliwe to czuje sie spokojniejszy
Offline
Latawiec
Ja używam sprzęgła do 1 i przy redukcji. Szybciej idzie zmiana bez całego rytuału wciskania klamki odpuszczania gazu itd..
Offline
przy dynamicznej jeździe staram się nie wciskać sprzęgła (nawyk jeszcze jest), ale przy wolnym ruszaniu itd raczej zawsze wciskam sprzęgło, ale staram się używać go jak najmniej
Offline
Moderator
YYyy a ja nie mam sprzęgła to co mam wciskać
I kurde sie obawiam że ten sezon cały tak oblatam bo kasa na moto poszła na co inne
Offline
Latawiec
ja też staram sie wbijać biegi bez sprzęgła (oprócz 1, czasem 2), ale zawsze trza odpuścić trochę gaz przed zapięciem wyższego biegu... a jak chodzi o dynamikę jazdy to dużo lepiej to wygląda bez używania lewej klamki... czasem mi się zdarzy jej wciśnięcie, ale jak zalecają fachórzy, zawsze czas poniżej 1 sekundy.... przy dobrej pracy gazem tak jak Wojtas mówi, biegi wchodzą gładziutko niczym w automacie, ale przy takich obrotach jakich ja chcę...
Ostatnio edytowany przez ghostdooog (2009-05-12 23:02:16)
Offline
Moderator
u mnie bywa różnie, ale chyba zacznę się przyglądać bliżej temu tematowi
Offline
Oprócz czasu i płynności zmiany biegów tak jak piszę Mirek podstawowym atutem jest stały napęd na koło, a kiedy popada brak napędu, toczenie się na luzie może się źle skończyć.
Ja patrząc po moim motocyklu to przedział w którym biegi wskakują jak w masło to od 2.5 do 7 tys obr/min. Później już trzeba troszkę popracować nad techniką
Offline